W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Supporty o Metallice: Volbeat, część 1
dodane 06.11.2009 04:35:18 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 3401
Poniżej kilka wypowiedzi muzyków z zespołów aktualnie supportujących Metallikę na jej trasie po Ameryce. Gojira była tutaj, Lamb Of God tutaj, pora na Volbeat, który koncertuje z Metalliką po Ameryce Północnej od 26-go października.




Gitarzysta i wokalista Volbeat, Michael Poulsen, relacjonuje trasę na oficjalnej stronie dla www.volbeat.dk, poniżej pierwszy wpis:



"Wyzwaniem nie jest to, że gramy w tym samym miejscu co Metallica, czy to, że gramy dla ich publiczności, ale to, że gramy na ich scenie, która wymaga od każdej kapeli nieco reorganizacji. Co więcej, możemy grać z maksymalnym poziomem głośności równym 100 dB (czyli nie zbyt głośno) więc nie tak głośno jak główny zespół. To dość powszechna sprawa, jeśli chodzi o zespoły rozgrzewające. My nigdy nie dajemy takiego warunku naszym supportom, bo uważamy, że powinni być zadowoleni z możliwości grania na pełnej głośności. Ale szanujemy zasady i nie jest to coś, na co narzekamy.
Wielu ludzi/fanów nie wie o tego typu zasadach, które wielkie zespoły nakładają na swoje supporty, więc myślę, że dobrze jest o tym wspomnieć. Nie żebym chciał postawić Metallikę w złym świetle, oni są prawdziwymi dżentelmenami, ale chce wyjaśnić jak jest.

Obsługa Metalliki i ludzie pracujący w hali w Toronto traktowali nas bardzo miło, atmosfera jest tu wspaniała. Dość zabawny incydent miał miejsce: jakiś techniczny gość pracujący w hali rozmawiał przez telefon i powiedział: 'Tak, dziś mamy nowy support, nazywa się VOLB... VOL... VOLLEYBALL [siatkówka], czy jakoś tak.'. Ha ha ha :-D mocno się z tego uśmialiśmy.

Po sprawdzeniu sprzętu przywitałem się z Jamesem Hetfieldem, który rozmawiał ze swoim asystentem. Pogadaliśmy trochę o naszym przyjeździe, o sprawdzaniu dźwięku itp. Jest tu dużo dobrej wibracji/atmosfery. Jedzenie jest niesamowite, a że od 7 tygodni jestem na diecie i schudłem 13,5 kilo to mogę powalczyć z tutejszym jedzeniem :) Moje jedzenie jest powoli przygotowywane na szok żywnościowy. Wszystko jest tu pod kontrolą i bycie na tej trasie to czyta przyjemność. Musimy tylko szczypać się w ramie co jakiś czas, żeby sprawdzić, że to, że jesteśmy tu z Metalliką to prawda i zapłata za naszą ciężką pracę.

25 minut przed wyjściem Metalliki na scenę Robert Trujillo przebiegł koło mnie i prawie mnie minął, ale zatrzymał się, uśmiechnął i powiedział: "Hej Michael, wszystko w porządku?", odpowiedziałem: "Tak, w porządku, dziękuję". Robert: "Świetnie, dobrze znowu Cię widzieć, pogadamy później" i pobiegł dalej. Na pięc minut przed koncertem cały zespół zbiera się przy dywanie, który prowadzi na scenę. Lars dostrzegł mnie i rzucił szybkie: hej Michael, wszytsko w porządku?" po czym pobiegł na scenę. Metallica weszła na scenę i zaczęła od THAT WAS JUST YOUR LIFE."






Również Michael Poulsen z Volbeat w wywiadzie dla witryny noisecreep.com powiedział:




"W wakacje dostałem telefon od asystenta Jamesa Hetfielda, ale byłem sceptyczny. Dzwoniąc powiedział: "Jestem asystentem Jamesa Hetfielda", ja na to: "tak, a ja pieprzonym Świetym Mikołajem. Czego chcesz?". Ale asystent kontunuował: "James chciałby wyskoczyć gdzieś z Tobą? Co chciałbyś robić?". Pierwszą rzeczą, jaką zrobiliśmy było wspólne zjedzenie czegoś. Zabrałem go do starodawnej, typowej duńskiej restauracji, gdzie podawano duńskie jedzenie. Potem poszliśmy do klubu bluesowego.

Dzień czy dwa później znowu zadzwonił asystent Jamesa i powiedział, że James znowu chce ze mną wyskoczyć. "Może znowu wyskoczymy gdzieś coś zjeść?", powiedziałem: "Nie, dlaczego nie przyjdziecie do mnie do domu i moja żona coś nam ugotuje?". Zadzwoniłem do niej do pracy i powiedziałem: "Masz iść do domu i coś ugotować." Ona na to: "Zamknij się, będę w domu gdy będę w domu". Powiedziałem: "Taak, ale James Hetfield będzie u nas za dwie godziny". miło spędziliśmy czas, zjedliśmy coś, pograliśmy trochę na akustykach, posłuchaliśmy muzyki. Pogadaliśmy o różnych rzeczach, nie tylko o muzyce - bardzo luźno się rozmawiało, było bardzo dużo spraw, o których można było pogadać z Jamesem.

To prawdziwy dżentelmen. Pełen dobrej karmy i energii. Bardzo go szanuję, jest dla mnie ogromną inspiracją od wielu lat. Te miesiące mieliśmy poświęcić na pisanie nowego materiału na nowy album, ale oczywiście nie mogliśmy powiedzieć nie Metallice. To spełnienie naszych marzeń."



ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak